PYTHIA i ja
Pamiętam jak dziś mój pierwszy dzień w tym kraju, bez znajomości języka,
bez znajomych i pamiętam tę ogromną radość, to dziwne uczucie, że jestem u siebie.
Języka nauczyłam się w rekordowym wręcz czasie i już po 3 miesiącach pobytu
mogłam łatwo rozmawiać na tematy życia codziennego. Niestety nie miałam czasu,
aby poświęcić tej nauce więcej czasu i do dzisiaj moja gramatyka i ortografia
pozostawiają wiele do życzenia.
Sen pojawił się w dniu, w którym spotkałam
bardzo ważnego, jak się później okazało dla mnie człowieka. Zaledwie w kilka
godzin po naszym pierwszym spotkaniu. A
odnośnie tego człowieka, półtora roku później mam następny sen, który wyraźnie
informuje mnie, że również znamy się z „dalekiej przeszłości”, i to nie tylko
ja i on, ale również inni członkowie mojej obecnej rodziny. Przypadek??Na pewno
nie. J
A oto mój sen, tak jak go zapisałam rano.
Jestem w jakimś
pomieszczeniu, jest dużo stolików, ale są jakieś inne, jak z innej epoki. Naprzeciwko
mnie siedzi jakiś mężczyzna. Nie znam go. Podchodzi do mnie młoda dziewczyna w
zwiewnej letniej sukience. Dotyka lekko mojej głowy, ale jakby z oddali i
odsuwa się , po czym tak jakby rozumiejąc, że ma moje pozwolenie, zajmuje się mną
już na dobre .
Czuję wyraźnie jej działanie energetyczne, podczas którego ja
lekko „odlatuję „. Gdy kończy, czuję się bardzo dobrze, tak wspaniale lekko.
.
Patrzę na
nią, jakby pytając, dlaczego się mną zajęła, a ona odpowiada: „U nas w rodzinie
tak zawsze robimy, jak któraś się źle czuje ‘’. Mówi to z lekkim zdziwieniem,
że tego nie rozumiem. Wiem, że jest to PYTHIA,( kapłanka- wyrocznia w świątyni Apollona) i wiem, że oczyściła moją aurę.
Ona odchodzi, a ja zastanawiam się, czy powinnam jej zapłacić i ile, a wtedy
odwraca się i przesyła mi myśl, że my sobie nawzajem pomagamy, dając mi wyraźne
do zrozumienia, że jestem jedną z nich.
Mężczyzna pyta mnie, kto to był i co ona
robiła ze mną. Opowiadam mu, że mnie uzdrowiła.
Bardzo fajny sen:-) czytajac go czulam cieplo na sercu hm....
OdpowiedzUsuńciesze się :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytac takie historie,bo wiem ze czegos moga nauczyc.czasem zastopowac dzisiejszy ped donikad.,zastanowic sie nad soba i w zadumie pochylic glowe w holdzie tym,ktorzy byli przed nami.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sedecznie :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku wiem kiedy sen ,który miałam ma mi przekazać coś co się wydarzy może nie od razu ale po jakimś czasie ponieważ nie daje mi spokoju i powraca często.
OdpowiedzUsuńJeśli jest wszystko w porządku to budzac się rano nie pamiętam snu i nawet gdybym chciała sobie przypomnieć co mi się śniło to nic z tego :D
Dokładnie tak jest :) sen, który jest ważny, nie pozwala zapomnieć o sobie :)
UsuńKrysiu będę błękitem nieba czekającym na Twoje piękne opisy snów :D :D
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :) :) :)
Usuń