Miałeś nauczyć kogoś jak to jest, gdy jest się zdradzonym.
To był twój obowiązek, o który prosiła cię jego Dusza planując kolejne
wcielenie. Zgodziłeś się. Wywiąż się z
tego w taki sposób, aby tylko i wyłącznie wypełnić zadanie. Nie twórz
równocześnie nowej bolesnej Karmy dla siebie samego.
O co chodzi?
Lekcje Karmiczną odnośnie zdrady można wypełnić na
przynajmniej dwa sposoby.
1 1- Skoro już się zakochałeś w kimś innym, zanim
zaczniesz wchodzić coraz głębiej w nowy związek, zatrzymaj się i przygotuj
swoją partnerkę do odejścia. Uszanuj ją i jej uczucia. Porozmawiaj i przede
wszystkim daj jej czas. Niech widzi, że, pomimo iż pojawiła się inna, nadal
masz do niej uczucia, nadal cenisz ją za to, ze była z Tobą w dobrych i złych
chwilach. Nawet, jeżeli nie wypełniła swej roli dobrze i w sercu twoim dawno
już nie ma uczuć, to i tak daj jej czas na zaakceptowanie nowej sytuacji. Nie pozwalaj popędzać się nowej partnerce, bo
jeżeli nie może zaczekać kilku miesięcy to i w dalszym życiu nie będzie można
na nią liczyć. To uchroni Cię, przed tworzeniem kłamstw.
2 2- Jeżeli będziesz tworzył związki za jej plecami
cały czas z nią żyjąc, ona, co pewien czas dowiadywać się będzie się o nich i
cierpieć. Jej cierpienie być musi skoro taka jej lekcja, ale Tobie nikt nie
kazał równocześnie tworzyć lekcji dla siebie samego. W ten sposób jednak ją tworzysz.
Partnerka w którymś momencie zrozumie swoje winy, stawi im czoła, przyjmie ból,
jako słuszny i w tym momencie jej lekcja dobiegnie końca. Będziesz wolny od zobowiązania karania. I
wtedy przyjdzie czas na przyjmowanie batów za to jak postępowałeś. Może nie od
razu, może nawet nie w tym życiu już. Przyjdzie jednak. Koło się odwróci i znajdziesz się tam gdzie
była ona. A mogłeś tego uniknąć. I nie tylko uniknąć. Mogłeś dzięki tej lekcji
zarobić punkty i dostałbyś wtedy związek pełen wzajemnego szacunku, miłości i
zrozumienia. Ale nie chciałeś postąpić
tak jak zaleca punkt pierwszy. Miałeś
potrzebę karania o wiele mocniej niż sam los chciał ją karać. Ta potrzeba sprawiła, że czeka na ciebie
kielich goryczy. Goryczy naprodukowanej zupełnie niepotrzebnie.
A mogło go nie być…..
Stań, zatrzymaj się gdziekolwiek jesteś
Spójrz na to, co robisz. ...
Ps.
Związki karmiczne i lekcje karmiczne są różne. Ten artykuł jest skierowany tylko do tych, którzy mają dac lekcje partnerowi opuszczając go, przy czym ten ich partner wcale NIE był katem. Oni/one od swego partnera nie dostawały żadnych batów. Ani fizycznych ani mentalnych. O takiej lekcji mówię
Jeżeli partner, którego chcesz opuścić stworzył ci piekło na ziemi, to jest to już zupełnie inny rodzaj Karmy To on miał dac tobie lekcję. A to, ze ty chcesz odejść , bo pojawił sie ktoś inny to juz inna historia. Ten post w twoim przypadku do niego jest skierowany w takim razie a nie do ciebie, bo on ci dawał "nauczke". A skoro dał i zrozumiałaś to powinien odpuścić i na tym zakończyć. ........
Mój kochany mąż z którym spędzililam 25 lat zrobił mi to co tu jest napisane a do tego żeby mnie jeszcze ukarać zabrał mi córkę. Moje serce krwawi.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :(
UsuńA co jeśli prawa nie wypełnimy?
OdpowiedzUsuńLekcja pojawiać się bedzie na drodze Twej Duszy tak długo aż ją wypełnisz, zdasz i "otrzymasz świadectwo zakończenia" :) . Jeżeli z jakichś względów nie wypełniłaś zadania, w którym obiecałaś uczestniczyć nie sądze aby z tego powodu czekać cie miały jakieś dodatkowe zobowiązania. Jeżeli nie było to związane z wymianą lekcji między wami. Jest to temat jednak bardzo głeboki, pełen różnych szczegółów. Każda sytuacja jest inna, nie można więc dać ogólnikowej odpowiedzi.
Usuń