sobota, 29 listopada 2014

SKORPION - HOROSKOP na okres od 29 listopada do 04 grudnia

SKORPION

Co sprawi radość

Poczujecie się władcami swego zycia, uslyszycie wiele pochwał za kawał wspaniałej roboty. Po okresie udręki i zamęczania się niechcianym towarzystwem teraz rozkoszujecie się swoboda i cisza. Wszystko tylko do waszej dyspozycji. Nie trzeba sie juz dzielić. W pracy pozbycie się niechcianego współpracownika, w domu - nareszcie wlasny pokój czy mieszkanie.


Co zaboli 

Niby fajnie samemu i cieszyc was bedzie, ale tez widze leko zazdrosnie mozecie spoglądać na kogos, komu się jednka układa. jest to rzecz jak najbardziej logiczna. Gdy wiesz, ze ty daals z siebie wszystko, a jednak partner tego nie doceniał, nie zauważał i tzreba było sie rozstać, a inni nie dbają, a jednka mają... mają partnera ktory kocha i dba, to czasem człowieka ponosi.  Moze dotyczyc również spraw zawodowych, róznorakiej współpracy.

Podsumowanie

Prosze wykorzystac te chwile samotnosci na głebsza medytację, refleksję nad sposbami swego postępowania i działania wobec innych. Przemyslec temat dokładnie i szczerze. A potem pogadac sobei ze swoją podświadomością i zamówić kogoś fajnego, kogos kto bedzie taki, jak chcecie. Zamówić i koniec, a podświadomośc jak dobry zolnierz spelniający polecenia odnajdzie go i wam sprowadzi . Nad wszystkim bowiem patronuje karta siły. Spójrzcie jak pieknie ta kobieta wykorzystała siły natury. Z groźnego lwa zrobiła swego przyjaciela. Skoro ona mogła , to wy też. Nie stekać prosze, tylko zabierac sie do roboty. :)

3 komentarze:

  1. kiedy będzie aktualny horoskop? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za opóźnienia. Moje sprawy rodzinne powoli się układają więc postaram się, aby na sylwestra był już horoskop gotowy.

      Usuń
  2. cofnęłam się wstecz do tego horoskopu, bo to był dosyc ciekawy moment w moim życiu i zaciekawiło mnie co znajdę w przepowiedni. Dużo się zgadza :)
    "Po okresie udręki i zamęczania się niechcianym towarzystwem teraz rozkoszujecie się swoboda i cisza." - udręka trwała dość długo, bo ponad 1,5 roku a nastała cisza i swoboda bo miałam miesiąc przerwy od wszelakiej pracy
    "W pracy pozbycie się niechcianego współpracownika" - nawet pozbycie się wszystkich współpracowników.

    OdpowiedzUsuń